Ufff... Można powiedzieć, że przeprowadzka i wstępne wyposażenie mieszkania załatwione.
Niestety w ciągu tego czasu nie odżywiałam się zbyt dobrze, a i czasu na trening też było mało...
Ale waga na szczęście nie podskoczyła!
Przez ostatnie tygodnie dopadło mnie znów zapalenie zatok, więc baseny i inne przyjemności musiałam odłożyć na później.
I właśnie teraz jest to później (HURAAA!) i mogę wrócić do treningów.
Na następny tydzień już mam zaplanowany aqua aerobie i jogę - na oba zajęcia nigdy nie uczęszczałam, co tylko potęguję moją ciekawość, czy taka forma wysiłku fizycznego przypadnie mi do gustu.
Z racji tego, że mam niezbyt sprawne kolano, myślę, że woda jak i ćwiczenia jogi poprawią moją kondycję nie powodując równocześnie uszczerbku na zdrowiu.
A jutro może jeszcze trafi się wycieczka rowerowa nad zalew jak pogoda dopisze :)
I prawidłowo. Treningi uszcześliwiają :)
OdpowiedzUsuńto dlatego ostatnio nie bylam na 100% szczesliwa :D Czas to zmienic!
UsuńJogę jak najbardziej polecam :) Ja w domowym zaciszu korzystam z filmików YT: DoYouYoga :)
OdpowiedzUsuńmusze poszukac tych filmikow :)
Usuńjoga jest świetna! z pewnością Ci się spodoba!! :)
OdpowiedzUsuńPo tej jodze stwierdzam, że albo instruktorka to dziwnie prowadzi, albo to nie dla mnie... Jakoś lepiej się jednak relaksuję na basenie albo (co dziwne) na ćwiczeniach kardio (spinning, indoor walking).
UsuńBasen jest najlepszym rozwiązaniem na rozluźnienie naszych mięśni a przy chorym kolanie to nie ma nic lepszego :)
OdpowiedzUsuńhttp://fitfunmamarun.blogspot.pl
Też tak myślę :)
Usuń