środa, 30 kwietnia 2014

Warzywko tygodnia - rzodkiewka

Właśnie chrupię sobie pyszne młode rzodkiewki - i Wy też powinniście, zwłaszcza teraz jak już pojawiają się pierwsze nowalijki.

Rzodkiewki są:

- skarbnicą minerałów min. żelaza, miedzi i manganu, które są zbawienne dla naszego krwiobiegu
- małokaloryczne! Jedna średnia rzodkiewka (15 g) ma tylko 2 kcal!
- pomocne przy przeziębieniach, leczą kaszel i oczyszczają nos
- tanie (w sezonie pęczek rzodkiewki możemy kupić już za kilkadziesiąt groszy)

Warto również pamiętać, że ich liście rzodkiewki są JADALNE. To doskonałe źródło wit. C (2 razy lepsze niż sok z cytryny) a także wapnia i żelaza (2 razy więcej niż w szpinaku).
Zawartość tych składników jest kilka razy wyższa niż w samej rzodkiewce (w korzeniu). Mają też właściwości odtruwające i przeciwnowotworowe. 

Trzeba jednak pamiętać, żeby rzodkiewkę kupować na sprawdzonych bazarach albo uprawiać samemu. Tylko wtedy mamy pewność, że warzywo jest bez oprysków.

 

poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Kolorowo

Dziś trzy różne koktajle, gdzie składnikiem głównym jest seler naciowy.


Zielony:
- szpinak
- seler naciowy
- banan
- sok z pomarańczy

Żółty:
- jabłko
- seler naciowy
- grapefruit
- imbir

Czerwony:
- maliny
- jagody
- seler naciowy
- sok z pomarańczy



sobota, 26 kwietnia 2014

Zielony koktajl



Z racji tego, że jestem nadal przeziębiona, niezbędne są witaminy.

Dziś przygotowałam następujący zielony koktajl:

- 2 szkl. szpinaku
- 2 pałeczki selera naciowego
- natka pietruszki
- kiwi
- banan
-  ok. pół szkl. maślanki

Całość została zblendowana i pochłonięta w mig. Pycha!

piątek, 25 kwietnia 2014

Chora :(

Niestety przez te ciągłe zmiany pogody jakieś choróbsko się przypałętało i pokrzyżowało plany treningowe i życiowe..  Oby tylko szybko przeszło...

wtorek, 22 kwietnia 2014

O nie! Przytyłam po świętach!


O tak, skąd my to znamy... Wchodzimy na wagę we wtorek rano po świętach i jest! Dodatkowy kilogram albo i dwa. Dodatkowo nasze samopoczucie też nie jest za dobre, czujemy się ospali i ociężali, nic nam się nie chce.

Muszę się przyznać, że i moja waga skoczyła o jakieś 1,4 kg... Ale nie przejmuję się tym zbytnio i już dziś lecę na spinning!

Co pomoże nam wrócić do wagi wcześniejszej?

- woda (jak nie lubicie samej wody, spróbujcie dodać trochę cytryny, mięty albo też innych składników tworzących wodę smakową) i herbatki (ziołowe lub zielone).
- warzywa (najlepiej te zielone, ale też nie zapominajmy o innych np. papryce, pomidorach, marchewce)
- przyprawy (najlepiej te ostre - chilli, pieprz, kurkuma - poprawią pracę układu trawiennego i przyspieszą metabolizm)
- last but not least - treningi! Przez pierwsze dni lepiej wybrać jogging lub jazdę na rowerze - cardio pomaga szybciej redukować nadmiar tkanki tłuszczowej a także przyspiesza metabolizm i pobudza układ krążenia.

Przez 2-3 dni najlepiej odstawić mięsa i tłuste potrawy; należy jeść wszelkiego rodzaju sałatki na bazie oliwy, ryby i jogurty naturalne.

*Edit 23.04: Dzisiaj już mniej o 1 kg, a jutro zapewne jeszcze lepiej będzie, bo dzisiejszy dzien jest warzywno- owocowy :)

Plan treningowy na 21-27 kwietnia

Po świętach jak zwykle człowiek jest strasznie ociężały i ciężko jest mu wrócić do normalnego rytmu.
W tym tygodniu niestety nie będę miała dużo czasu na rowery, pogoda na bieganie według prognoz będzie dobra tylko w środę i niedzielę, więc pozostają ćwiczenia w domu. Muszę się jedynie zastanowić jaki zestaw ćwiczeń wybrać. Z racji tego, że nogi mam już wyćwiczone, skupię się głównie na mięśniach brzucha, grzbietu i ramionach.

Poniedziałek - Odpoczynek
Wtorek - Spinning (154/175 hr, 441 kcal, 13.1 g fat)
Środa - Brzuch/Grzbiet ( ok 100 kcal)
Czwartek - Spinning (150/171 hr, 440 kcal, 14.1 g fat)
Piątek - Odpoczynek
Sobota - Odpoczynek
Niedziela - Ramiona

wtorek, 15 kwietnia 2014

Książkowe wyzwanie


Na rok 2014 postawiłam sobie dosyć wysoką poprzeczkę jeśli chodzi o czytanie książek.
Dwie książki na miesiąc - stwierdzam niestety, że przez te 3,5 miesiąca nie udało mi się sprostać temu wyzwaniu. 

Jak narazie wychodzi na to, że czytam jedną książkę na miesiąc, co i tak jest dobrym wynikiem.

Styczeń - "Dynastia Tudorów. Królowa traci głowę" Elizabeth Massie, Michael Hirst, stron 336
               "Czas żniw" Samantha Shannon, stron 520
Luty -      Stephen King "Rose Madder" stron 448
Marzec - w dalszym ciągu "Rose Madder"
Kwiecień - Eric Emmanuel Schmitt "Kobieta w lustrze" stron 464

niedziela, 13 kwietnia 2014

Butelka na wodę

Na moje urodziny dostałam butelkę/ bidon na wodę firmy XD Design, taki jak na zdjęciu poniżej (wersja zielona):

Zalety:
- w miarę duża pojemność 600 ml
- funkcja "press open", czyli automatyczne otwieranie
- pasek (z którego i tak nie korzystam...)

Wady:
- akurat moja butelka jest jakaś felerna i przecieka
- średnio się sprawdza jeżeli chce się zrobić wodę smakową

Taka butelka służy mi teraz głównie jako bidon na rower; nakleiłam na niej moją tabelkę z formułą Karvonena, co się bardzo przydaje przy spinningu.

Z racji tego, że za oknem już wiosna, postanowiłam kupić sobie butelkę ze specjalnym filtrem na owoce (już niedługo moje ukochane truskawki!). Przeszukałam Allegro i inne strony, ale niestety mojej wymarzonej butelki nie było.

Znalazłam ją dopiero na stronie Blogilates, w cenie 16 USD plus przesyłka, co w przeliczeniu na PLN wyniesie jakieś 72 zł.



Myślę, że butelka warta swojej ceny. Wykonanie solidne i kolorowe, aż chce się wziąć łyka! Pojemność 24 oz. czyli 700 ml.

Każda butelka zawiera specjalną komorę, gdzie są umieszczane owoce i warzywa. Filtr w kształcie gwiazdy utrzymuje nasze owoce w jednym miejscu i tym samym ułatwia nam picie.

Dalej szukam w PL podobnych butelek, ale coś mi się wydaje, że takiej okazji jak ta to nie będzie...

piątek, 11 kwietnia 2014

Training plan for week 14 April - 20 April

Monday - Abs & Arms (99/133 hr, 90 kcal, 5.2 g fat)
Tuesday - Spinning (153/177 hr, 492 kcal, 15 g fat)
Wednesday- Spinning (152/176 hr, 426 kcal, 13.3 g fat)
Thursday- REST
Friday-Jogging (161/178 hr, 481 kcal, 13.8 g fat)
Saturday-REST
Sunday - Jogging (159/177hr, 299 kcal, 7.6 g fat) + 1,5 h spacer (170 kcal, 7 g fat)

Total 1958 kcal, 62 g fat

niedziela, 6 kwietnia 2014

Trening Ripped in 30 WEEK 2

1 dzień 28.03.2014 PT
(160 kcal, 7.4 fat)

2 dzień 29.03.2014 SB
(137/174 hr, 238 kcal, 9.4 g fat)

3 dzień 30.03.2014 ND
REST

4 dzień 31.03.2014 PN
Spinning

5 dzień 1.04.2014 WT
REST

6 dzień 2.04.2014 SR
(118/157 hr, 160 kcal, 7.4 g fat)

7 dzień 3.04.2014 CZW
Spinning

8 dzień 4.04.2014 PT
(134/172 hr, 217 kcal, 8.8 g fat)

Niestety w tym tygodniu plany treningowe pokrzyżowały sprawy związane z mieszkaniem, więc wyszło tak jakby 8 dni :)

Training plan for week 7 April - 13 April

Monday - Ripped in 30 Week 3 + 10 min ABS (122/167 hr, 197 kcal, 8.9 g fat)
Tuesday - Spinning 2 godziny! (148/183 hr, 888 kcal, 34,4 g fat)
Wednesday-REST
Thursday- Ripped in 30 Week 3 (127/161 hr, 167 kcal, 7.2 g fat)
Friday- REST (kontuzja kolana)
Saturday- Spinning (154/174 hr, 460 kcal, 14 g fat)
Sunday -REST

Total kcal burned = 1712 kcal
Total fat burned =  64.5 g

Week in pictures

Śniadanie

Owsianka z jabłkiem i cynamonem

Kanapki z jajkiem, pomidorem i twarożkiem

Koktajle

Obiad (brokuły, kurczak,oliwki, suszone pomidory)

Jabłka z cynamonem

Koktajle

Kanapki (pasta z pomidorów i bazylii, jajka, ogórek)

czwartek, 3 kwietnia 2014

Pierwsze pomiary

Marzec 2014                                                                    

biust 92
pod biustem 79
talia 73
pas 84
kości biodrowe 89
biodra 94
udo góra 55
udo dół 38
łydka 35,5
biceps 28

Kwiecień 2014

biust 90  (-2)
pod biustem 78 (-1)
talia 70 (-3)
pas 80 (-4)
kości b. 88 (-1)
biodra 91,5 (-2,5)
udo g. 55
udo d. 37 (-1)
łydka 35 (-0,5)
biceps 27 (-1)

UWAGA: Pomiędzy 2 marca a 4 kwietnia ubyło mi aż 16 cm!!!



środa, 2 kwietnia 2014

Podsumowanie marca

Marzec minął głównie pod znakiem spinningu i Jillian Michaels.

Udało mi się zrobić 7 treningów na rowerach (spalanie średnio 520 kcal/h) a na kwiecień planuję 9-10 takich treningów. Było 9 dni odpoczynku, z czego większość z powodu okresu i złego samopoczucia (ciągłe zmiany pogody i ciśnienia= migrena). Z Jillian spędziłam ostatnie dwa tygodnie robiąc "Ripped in 30". Nie ukrywam, że czasami przerwy między kolejnymi dniami tego treningu były większe niż 1 dzień (raz rower i brak już sił, a raz po prostu dzień odpoczynku). Jednak nie poddaję się i ćwiczę dalej.

Waga moja miała tzw. efekt plateau w tym miesiącu, czyli stała w miejscu jakiś czas i ani grama nie zeszła w dół.. Ba! Nawet potrafiła zrobić psikusa i pójść w górę. Nie sugeruję się pomimo tego samą wagą, ale wymiarami, bo wiem, że mięśnie, które zapewne wyrabiam na spinningu, mają swoją wagę.